Brutalne nastolatki staną przed sądem
Zarzut pobicia 15–latki postawiła suwalska policja trzem nastolatkom. Wkrótce staną one przed sądem rodzinnym i nieletnich. Grozi im poprawczak.
Co ciekawe, dwie z nich będą odpowiadać za pobicie kolejnej nastolatki. 15–letnią Marlenę, uczennicę Gimnazjum numer 7 w Suwałkach pobiły we wrześniu 4 nastolatki. Obrzuciły ją wyzwiskami, gdy przechodziła koło szkolnego boiska. Potem zaatakowały. Dziewczyna otrzymała kilka ciosów w brzuch, a gdy upadła, napastniczki kopały ją po całym ciele.
Przed sądem rodzinnym i nieletnich staną jednak trzy, bo czwarta jest pełnoletnia i jej sprawa została wyłączona do oddzielnego postępowania. Nieoficjalnie mówi się, że pobicie było samosądem. Zdaniem uczniów tej szkoły, Marlena znęcała się nad nową uczennicą, a wcześniej również nad innymi. Nie wiadomo jednak czy będzie to okoliczność łagodząca, tym bardziej, że dwie z napastniczek kilka tygodni później dotkliwie pobiły kolejną nastolatkę. Przewróciły ją na ziemię i kopały po głowie.
Najsurowszą karą za pobicie jest dla nieletnich pobyt w zakładzie wychowawczym, czwarta, pełnoletnia napastniczka może pójść do więzienia nawet na 3 lata.
Radio Białystok